złość ukryta pod stertą chwiejnych emocji
umysł stał sie klatką do której dostępu nie ma nikt
krzyczę z bólu,złości, radości i własnej próżności
szczere do przesady życie pokazało mi moje pragnienia,
którym kiedyś pozwoliłam odejść
wyrzuciłam je razem z Tobą w przepaść zwaną
zapomnieniem, ukrytą skrzynią w głebi duszy
lecz teraz nastał czas szarej nicości
mogę płakać, mogę krzyczeć
nawet gdy usłyszysz to głuche błaganie
Twoje serce nie drgnie
to zdziałał czas, pozwolił Ci zapomnieć...