Eh . . u mnie masakra. Dopad mnie głodny dzień, ale nie poddam się, jutro już się przypilnuję. Wyszła mi słodko - kwaśna niedziela. Zjadłam po śniadaniu trochę słodyczy, po prostu potrzebowałam trochę energii, a one mi dają sporo. Żałuję tego oczywiście, ale po prostu mogłam zrezygnować z nich, bo czułam, że mogę, ale chciałam. Chyba jak zjem od czasu do czasu to nic mi się nie stanie . . oby. Zakupy wyszły elegancko, 3 bluzy i świetne buciki. <3 No jestem zadowolona. Tylko żebym nie zjadła nic więcej dzisiaj . . kuszą mnie M&M'sy. Ale nie mogę, już mi wystarczy słodkości. Na jutro do szkoły nic nie umiem, ale muszę się potem pouczyć dość sporo. Z polaka i wos'u.
bilans :
ś. waza 20kcal, pół jabłka 30kcal, banan 70kcal, cukierek z kokosem 60kcal, wafle kakaowe 350 ?.
o. NIC !.
k. pół gruszki 28kcal, ćwiartka jabłka 15kcal, mandarynka 50kcal, 5 truskawek 75kcal, banan 80kcal.
+picie
x.o.x.o bitch