Po 10minutowym "sto lat", sześciu YMCA, siedmiu pieczarkach w panierce, polanych sosem czosnkowym i zapitych sokiem z Biedronki, wyciu do księżyca, bitwie na śnieżki, ciągłym stresie związanym z pilnowaniem swojego miejsca i jednej "Macarenie", nawet najwytrwalsi skorzystaliby z zachęcającowygodnych kanap w Pokal barze :D
Godzina 24:42 - Dzieci z Wiel bawią się na całego!
jeszcze raz, najlepszego Marcie i Syrce :*