Najważniejsze wydarzenia z dzisiaj: Pomagałam robic babci faworki i pączki (ja, sama, z własnej woli!), przyszedł Łuciu, lukrowaliśmy pączki i faworki, przyszedł Andrzej z Anią, Andrzej mi w twarz śniegiem rzucił, ale i tak 2 faworki dostali. Widzicie jakie mam serduszko dobre? ;dd A teraz sobie siedzie i zastanawiam się, co jutro będe robic..Chodzą mi po głowie sanki <patrzy błagalnie na Łucia>
A w tłusty czwartek Malwina zjadła z 10 faworków i 2 pączki. Cholera, a później że oponka na brzuchu jest...
Tekst tygodnia: '' Te pączki to kwintesencja smaku '' ;d
Rozpisałam się, kurde. A Wy przeciez i tak nie czytanie.
O przepraszam, większosc ;) Dobranoc.
+ Już rok i 2 dni, hi hi ;**