Witam. Może nie jesteś zainteresowany, ba zapewne masz gdzieś, po co tu jestem, i co tutaj w ogóle robię. Ale mimo wszystko spróbuję zająć Ci chwilkę..( jeśli oczywiście sobie na to pozwolisz ). Ten fotoblog powstał z myślą udostępnienia komukolwiek mojej bazgraniny. Nie oczekuję wielkiego sukcesu, ogromnej oglądalności, czy masy like`ów pod wpisem. Przecież nie o to tutaj chodzi. Chciałabym jednak zyskać przychylne grono kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu osób, które będą miały ochotę zaglądać tutaj i czytać coraz to kolejne rozdziały. Na pewno nie obejdzie się bez niemiłych komentarzy, wyzwisk i obraźliwych słów kierowanych do mnie przez pryzmat przeczytanego fragmentu. W sumie do tej pory targają mną różne negatywne emocje. Wydaje mi się, że nikt nie będzie chciał tego czytać. Mimo wszystko nie zaprzestanę pisać. Dzięki pisaniu otwieram się, `wyrzucam` wszystko, co mnie gnębi. Na początek będę musiała pozasypywać Was linkami do mojego fotobloga, gdyż inaczej nikt nie zwróci na niego uwagi. Oczekuję miłych komentarzy/maili, które zachęcą mnie do dalszego pisania...ale czekam również na negatywne opinie, bo tylko one dadzą mi kopa, by się poprawić, polepszyć, by po prostu nie spocząć na laurach. 

...Nadszedł czas na zapowiedź...

 Szesnastoletnia Julianna mieszka na przedmieściach Barcelony. Jest niską blondynką, o dużych, zielonych oczach. Dzieki codziennemu, porannemu bieganiu wypracowała sobie idealną sylwetkę, dzięki której jest na prawdę atrakcyjną, młodą kobietą. Cóż tutaj ukrywać, podoba się chłopakom, lecz nigdy nie była prawdziwie zakochana. Dotychczas była w dwóch związkach, których nie traktowała na poważnie. Trudno się dziwić, w końcu jest jeszcze bardzo młoda. Uczęszcza do publicznego liceum, w którym osiąga przeciętne wyniki.  Ma spore grono przyjaciół/znajomych, chociaż czasami czuje się bardzo samotna..   Często imprezuje, lecz nie pije alkoholu, ani nie pali papierosów, jak rówieśniczki z równoległych klas. Umie bawić się bez dodatkowych wspomagaczy.  Wraz z przyjaciółkami ( Miley i Emmą ) pragnie wykorzystać jak najlepiej czas młodości i beztroski. Na szczęście nie zdaje sobie sprawy ile w jej życiu niebawem się zmieni i z jakimi przeciwnościami losu będzie musiała niedługo powalczyć...

Kontakt ze mną dostępny, jak na razie wyłącznie mailowo : [email protected]