photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 GRUDNIA 2008

Jestem tu już całą wieczność. Nie mówię w ich języku. Całymi dniami słucham muzyki nadawanej przez radio, wpatruję się w ściany mojego pokoju i rozmyślam o Brazylii, wyczekując z niecierpliwością wyjścia do pracy, a gdy pracuję, nie mogę się doczekać powrotu do pensjonatu. To znaczy, że żyję w przyszłości zamiast w teraźniejszości.
Pewnego dnia, w odległej przyszłości, kupię bilet powrotny. Wrócę do Brazylii. Wyjdę za mąż za właściciela sklepu tekstylnego i będę wysłuchiwać złośliwych komentarzy koleżanek, które nigdy nie podjęły ryzyka i cieszą się z porażek innych. Nie, nie mogę tak wrócić. Wołałabym wyskoczyć z samolotu lecącego nad oceanem.
Jednak okna w samolocie nie otwierają się (tego się zresztą nie spodziewałam, jaka szkoda, że nie można poczuć świeżego powietrza!), wolę więc umrzeć tutaj. Ale zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę.

 

 

 

 

 

idę z kolegą na piwa 3

pożniej idę z kolegą na wino

później idę z kolegą pod kościół na zamysłowie

i ide do domu

no.bardzo ciekawe zajęcie ;)

Komentarze

didabudibidaj hehe ,wporzo.; )))
31/12/2008 11:16:47
didabudibidaj domka ,domka ,widziałam cię chyba dziś ,koło focusa ,masz fioletową kurtke i taka niebiesko zielona ,taka morksa .? turkusowa ,no nie wiem jaki to kolor ,czapkę.? : D
30/12/2008 20:17:17