Teraz juz zauważyłam tę cholerną selekcję. Wszystko dzieje się inaczej. Wierzyłam we wrażliwość ludzi, na marne. Przy ograniczonych możliwościach nie ma potrzeby zakrzątania sobie głowy. Kij by to strzelił. Nie chce tracić nadzieji co do dobra, jakie siedzi jeszcze w istotach ale z każdym dniem to znika. Rządzi bezwzględność i czysta wygoda. W sumie to słów na to brakuje, bye.
MashMish- Why.