lubiem moja dupesie
obsrana dupa mej osoby
ma swe urocze zasoby
kupy robie dziennie mnóstwo
ludzie uważają mnie za bóstwo
ma dupa owłosiona i osrana
tworzy w jelitach brązowego banana
gdy gówno odbyt opuści
częstuje nim mych gości .
ten poemat napisałem siedząc na klozecie podczas ciśnięcia kloca. napięcie i ciśnienie wzbudziło we mnie inwencie twórcze a zapach gówna mnie zainspirował .
nie myjcie dup nie golcie sie tam i śmierdzcie ! GÓWNEM .
z gównem drodzy wierzący w siarkowodór .