Sorki kochane że mnie wczoraj nie było, od rana nie miałam internetu a wieczorem byłam na imprezie.
Chyba na niej nie zawaliłam bo zjadłam 3 kawałki arbuza i wypiłam może 4 małe łyki piwa. Więc jest ok.
Za to dzisiaj nienajlepiej.
Dzisiejszy bilans = dużooo (szkoda pisać nawet.)
dzisiajsze ćwiczenia = mało
podsumowując -----> KICHA.
Jutro się popraie dzisiaj miałam jakiś gorszy dzień. Jestem chora i pozwoliłam sobie na małe co nieco.
Teraz męczą mnie wyrzuty sumienia.
No cóż jutro będzie lepiej.
Mam nadzieje.
Odezwę sie jutro z lepszym bilansem i humorem ;*
Wizyta u psychologa-umówiona..
Użytkownik obsessjax
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.