klajnsuhiaonjhkw eeee makarena!

Jakoś inaczej. Więcej zrozumiałam, i to dzięki ludziom którzy są daleko, a nie na wyciągnięcie ręki, kiedy uraczą cię tylko fałszywym uśmiechem. Wiadomo, kiedy jest się daleko, łatwiej mówić o pewnych rzeczach, ale wiem, że z nami tak nie będzie. Nawet przez okienko gadu-gadu można normalnie porozmawiać, czasem schodząc na takie tematy co szarpią serce i ryczeć się chce, albo seksualne szaleństwa :D Wiadomo, zabawa pełną gębą jednak... i do tańca i do różańca. No, już niedługo, jeszcze 27 dni i będziemy szaleć! :D 

Jest jeszcze jedna osoba, niby blisko, ale daleko. Nie umiem z nią rozmawiać przez okienko internetowe czy esemes. Ta osoba jest bardzo dla mnie ważna, bo przez swój pesymizm buduje we mnie optymizm. Nie ma co smutać, Agatko. Dzięki za radę, do której sama się stosujesz. Lepiej mi. 

Kontynuując wkurwiają mnie ludzie, którzy przychodzą egoistycznie czerpiąc z mojego zaufania mądrości życiowe które im oferuję, a także ramię do wypłakania. A potem co ? Nic. Kiedy przychodzi co do czego, olewają cię, bo już jest świetnie, lub znudziło im się słuchanie ode mnie "ogarnij się, i uśmiechnij". 

Ludzie! Większość ludzi, która to czyta - NIE JEST niewidoma. Czy to już nie powód do szczęścia? Samo to, że napisałam to świadczy o tym, że mam sprawne ręce. To, że rozumiem, to co piszę też powinno być dla mnie cegiełką do szczęścia, nieprawdaż ? Ogarnijcie się. Nikt nie jest idealny. A to, czy jesteś gruby, chudy, ładny, brzydki, mądry, głupi nie liczy się jeśli masz koło siebie osoby, którym możesz ufać. Nie jest to ważne, bo jesteś jaki jesteś. Jesteś zdrowy. Ja jestem zdrowa. Jezu, nie wiedziałam, że będę musiała piszać tyrady na fotoblogu, ale inaczej się nie da. 

Ktoś mi powiedział "na wszystko przyjdzie czas". Uwierzyłam i żye mi się lepiej. Wolę czekać na szczęście, niż być zdesperowaną czekającą na miłość. To co innego. Szczęście możesz odnaleźć w przyjaciołach, a to jest o wiele piękniejsze i trwalsze, niż nastoletnie zauroczenie. Szczerze, to nie napisałabym tego jeszcze miesiąc temu. Jednak wiem, że nie ma co rozpaczać. Żyję. Cieszę się tym. Mam z kim się cieszyć. I to jest świetne. 

Napisałabym jeszcze coś a'la Doris, ale się powstrzymam. xD Ejmen.

AAAAAAA! Ja chcę już 15 sierpnia . Co tam będzie się działo <3 Pięciodniowa Potteromania i nie tylko 

Z pozdrowieniami dla Agaty, i moich potworów : Doris, Madzika, Tośki, Kiełbasy, Fresza, Eklera :* 

I wiecie, co ? Jestem zajebista! To oczywista oczywistość. 

Bay, 

Mrs. Katarzyna Weasley