uff, ale dzień.. najpierw utknęłam w pociągu, który jak się okazało
jechał do Warszawy, hahah. więc z Warszawy do mojego miasta kolejne 4 godziny,
spox.
kopiujcie, czy co tam chcecie. :*
+ można dodawać, również dodam. :*
ale piszcie, że dodaliście.