spotkamy się kiedyś u studni... albo na dworcu. poznań szalonym środkiem symetrii wszelkiej w ciągu dalszym...
znajdź 5 podobieństw? chyba tylko nieujawniona do tej pory skłonność do wywracania porządku na lewą stronę.
ale kim ja, żeby oceniać.
wspieram po cichu.
i gratuluję. wyjątkowo bez sarkazmu.
kumulacja nowości niezwykła.
chyba letnie szaleństwa faktycznie mają długofalowe skutki.
jeśli tak faktycznie jest, to warto było nawet bać się zasnąć.
i nie chciałam zabić Kota purple mint. Kot mnie do życia powrócił.
a oprawa graficzna faktycznie nabrała sensu...
ale i tak nie lubię pijanego Kota.
sukces tygodnia:
-ustawić najbliższych pięć tygodni tak, jakby doba miała conajmniej 48 godzin.
nie wiem co sobie myślałam...
-ucieczka przed szaloną blondynką, zdeterminowaną, żeby mnie rozjechać na przejściu. dwa razy.
czasami jednak dobrze się wraca.
omijanie nie ma sensu, wszystkie drogi i tak prowadzą w miejsce, w którym starasz się nie być.
nic nie poradzisz.
jeszcze (niestety długa) chwila i będzie po wszystkim.
po wszystkim złym.
i będzie tylko lepiej.
oby nie ostatnie promyki słońca tej jesieni.
'tu jest Twój dom' dlatego lubię wracać.
http://www.youtube.com/watch?v=2LWg7YoNmEU
za mało śpię.
no, nie jest do końca tak źle.
... kwiaty w wazonie znów oswojone cicho piją wodę.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24