dzien 2
Po wczorajszym dniu ktory obfitowal w kcal przyszedl niby nie ma sladu.
Napewno jest wagowy ale poki co nie zdaje sobie z tego sprawy.
Kawa, nowy dzień, jeszcze dwa i dwa tygodnie wolnego. Idylla.
Nie moge juz zawalac, trzeba sbie odmawiac w koncu coraz blizej lato!
200 brzuszkow
150 wymachow
200 unoszen bioder
150 nozyc
Moze rower albo pobiegem?
Milego dnia!