Wyobrażacie sobie jak to jest, siedzieć i czuć jak się wszystko wylewa. Jak je się niby małą przekąskę i po chwili sięga się po jeszcze, chce się jeść więcej i więcje. Kiedyś siosrrta mi powiedziałą, że wyglądam jak anorektyczka z nadwagą... zajebiste porównanie. teraz wyglądam i czuję się jak gruby grubas. wszyscy chudną a ja tyję, kiedy zmieni się ta moda? Kiedy zmienię swoje myślenie i zacznę normalnie żyć? ciągle tylko zwracam uwagę na to co jem, a jak zjem to jak się tego pozbyć. dwugodzinne ćwiczenia na siłowni mnie wykańczają na drugi dzień nie jestem w stanie nic zrobić. nie mam sił by żyć a co dopiero udawać, że wszystko jest w porządku. Mam 21 lat, trwa już to od 7. kiedy odpuści? kiedy ja odpuszczę?
Idąc ulicą błagam by ktoś mnie potrącił, jadąc samochodem siłuję się by zjechać na bok w drzewo. będąc na siłowni wyobrażam sobie jak sztanga spada mi na klatkę, przesuwa się na gardło i mnie dusi. na każdym kroku szukam śmierci. zastanawiam ise, gdyby ktoś mnie napadł z nożem...jaka byłaby jego reakcja na moją niechęć do obrony. jestem już zmęczona tym życiem. udawaniem, że wszystko gra a tak na prawdę jebie się na każdym kroku.
Inni zdjęcia: Ja pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdTaka ja pati991gdZ uśmiechem pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gdJa pati991gd