photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 22 KWIETNIA 2008
11
Dodano: 22 KWIETNIA 2008



Droga Duszo,

Powiedz mi jak to jest, że niektórzy ludzie posiadają  pewną niesamowitą cechę. Cechę jaką jest magnetyzm z jakim przyciągają do siebie problemy innych. Ciekawe. Jak myślisz: to zaleta czy wada? Osoba taka powinna cieszyć się, gdyż została obdarzona niesamowitym zaufaniem. Przecież ogromnie ciężko jest wyjawić swoje najskrytsze sekrety. Jednak z drugiej strony musi byc trudnym przyjmować na siebie tak wielką odpowiedzialność. To przytłacza i męczy. Zasypiając nie myślisz tylko o swoich problemach, nie wspominasz jedynie swoich przeżyć, ale zastanawiasz się jak się wiedzie w danych sprawach innym. Co jest z X i czy rozwiązała sprawę z chłopakiem? Czy przestał ją zdradzać? A ciekawe czy rodzice Y się zeszli, czy nadal mieszkają osobno? A może pan Z już wyzdrowiał i nie ma się o co martwić?

Wypowiadając słowa: " Nie martw się, nie powiem nikomu! " spinamy swoje serduszko grubym łańcuchem. Potem kolejnym i jeszcze następnym. Czy nie zastanawiamy się, że możemy się w końcu pogubić. A przeżywając życie innych tracimy w pewnym momencie Ciebie!
Czy dobre serce może zgubić człowieka? Czy ludzie nie nadużywają czyjejś umiejętności wysłuchania i pomagania? Czy nie możemy czasem pokazać swojej egoistyczniej strony. Powiedzieć: " Nie! Mam dość! Chcę żyć swoim życiem! " ?


Z prośbą o pomoc,
WYCZ.


Komentarze

~dominiczka Kochanie wiesz, że jeżeli masz lub będziesz miała jakiś problem, to ja jestem ZAWSZE po to, żeby Ci pomóc. O każdej porze dnia i nocy Cię wysłucham.
;*
23/04/2008 15:53:00
~cycolinaa pieknie :*:*::*:**
:*****
23/04/2008 10:16:11
~kamil Przyjmowanie na siebie problemów innych jest pięknym rodzajem poświęcenia. Dajemy wtedy (jak juz wyzej wspomniałaś) ciepło i niejako radość. Maja kogoś, komu mogą się zwierzyć. Oczywiście, czasem idzie się pogubić w tym wszystkim, dlatego też, do wszystkiego trzeba się dystansować i określać rangę problemu, oraz to czy dana osoba ma jeszcze kogoś komu może się zwierzyć. Nie możemy robić z siebie Chrystusa czy męczennika. Przede wszystkim musimy żyć swoim zyciem i to własne dobro musimy mieć na uwadze. Na pewno nie powinnismy myslec o problemach innych bez nich, ale razem szukać rozwiązania. Myslenie o tym, co teraz się z kimś dzieje jest zupelnie zbędne i niepotrzebne bo to i tak nic nie zmieni. Każdy ma swoje życie i to od niego zalezy jak postapi. My mozemy jedynie pomoc mu obrać właściwą drogę. Nie mozemy się zamykać na innych. Przymując dane wiadomości musimy określać ich rangę i przede wszystkim trzeźwo myśleć. pozdrawiam.
22/04/2008 23:11:19