Koszmarnie wyszłam, jak poschizowana jakaśś xdd. Albo psychodeliczka, jak kto wolii ^^
"Bo już dawno nasze mózgi wypełnione są Marią!" - jea. Ubóstwiam. Kaliberek < 333.
Jutro spr. z matmy, oooj, ciary przechodzą, bo nie kumam, a nie chce miec trzeciej pały 0,0..
Moja matka nie docenia Kalibera, niedobrze. Nie chce zrozumieć < fochnamame > ( ;dd ).
"Noc, ciemność, pełnia księżyca
Nagle słychać huk, trafiła błyskawica w nasz grób
Pękł na pół, na dole widać jak leży mój trup
O Boże Co sie stało?
Zdarzył sie cud, to nie trup, ja mam ciało!
Ja żyje i chce wyjść!
Lecz ja siły mam za mało!
Już tu jesteś? Podaj mi ręke!
Kaliber 44 my chcemy wyjść, my już żyjemy!
Podaj nam dłoń, podaj nam ręke
My chcemy wstać, jak w tej piosence
Słyszysz nas? Chcemy wstać, chcemy grać!"
Nara .