A się działo:), ja już tęsknić i smutno się robić:(
szkoda, ze tak szybko minęło, oj:(żal:(
dzisiaj 1 część zd.
a no i cosik który powstał na weekendzie:
"Oda do Sadzona"
Kiedy Sadzon idzie spać,
znowu szary staje się świat.
Ludki śpią, żółwik ćpa,
a ta pani się ponieca.
Czarne słońce znowu świeci,
no i Hania już w ponieci.
Wzdycha, myśli, to się stara,
tylko czemu ja sama.
A tu checa nie z tej bajki,
ktoś podjebał Hani gałki.
Nie ma człeka, znowu ślepa,
ja bez drogi, Ty z ponieca.
ps. Ita lubić pomidory:) i nie chorować,
wypij kiedyś za mnie:*