photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 GRUDNIA 2013

KONIEC.

14.

Zaciągam się. Wydycham dym. Znów wszystko to samo. Idę.Wyrzucam nie skończonego papierosaIdę coraz szybciej. Widzę szum na ulicy ale to tak jak bym go nie słyszał. Od pewnego czasu moje życie straciło sens. Co by było gdybym jej wybaczył? Gdybym przyszedł i powiedział " Kocham Cię i nie zostawię Cię mimo wszystko" . Może dać jej szanse.. przecież ją kocham . Ten głupi incydent był przecież pare miesięcy temu. Życie mija kurewsko szybko. Jeżeli ona nadal mnie kocha nie będzie miała nikogo innego.. ale podobno sie przeprowadza.. Pojebany jestem. Nawet nie spróbowałem.Może jeszcze nie odjechała. Może jeszcze tam jest. Czuję płatki śniegu na moich rękach, na twarzy. Odwracam się. Idę w stronę domu. Popełniłem błąd. Idę coraz szybciej. Mijam sklep. Kumple witają mnie radośnie krzycząc głośne "Siema" . Ignoruje ich. Szybciej. Coraz szybciej. Jestem pod blokiem. Widze samochód jej rodziców. Wchodzę. Chwytam za klamkę. Odwieram drzwi. Wbiegam po schodach. Serce mi wali. Stoję pod drzwiami. Spowalniam oddech. 
- Czekaj mamo, skoczę na chwile to babci. - Słyszę przez drzwi. Odwracam się. Idę w stronę drzwi do mojego mieszkania. Chwytam za klamkę. Słyszę jak otwierają się drzwi. Serce mi wali.

- Mateusz !? - Słyszę. Zamykam oczy. Serce mnie boli. Ogarnij sie kurwa. Odwracam się.

- A no. - Odpowiadam sucho.

- Wszystko ok? 

- Tak. - Podchodzi do mnie. Ciągle ten sam uśmiech. Stara Jola. Najchętniej to bym ją przytulił.

- Mieszkamy tak blisko a nie widzieliśmy się tyle czasu.

- Tak bywa. - Czuje sie tak dziwnie jak nigdy. Jak bym miał płakać czy coś.. 

- Co u Ciebie? - W jej głosie słychać już jakiś dziwny nie pokój. Podchodzę do niej.

- Wszystko.. super. - Sam nie wiem czemu to kurwa powiedziałem.. - A u Ciebie?
- Też. Za tydzień wyjeżdżamy. Na święta będziemy już w nowym domu. Ale też przyjedziemy do babci. - Zajebałem. Siadam na schodku. Ona siada obok. Patrzy na mnie. Dziwnie mi.

- Zaczynamy wszystko na nowo. Mama rozstała się z Ojcem i dla tego nie chce tu być.

- Przykro mi. - Patrzę na nią. Widzę uśmiech na jej twarzy ale ma smutne oczy.

- Jola wiesz ja tak na prawdę nigdy o to.. - Ktoś idzie. Jakiś chłopak. Ona mu się rzuca na szyję. Całują się. Coś gadają. Nie interesuje mnie to. Wstaję . Ruszam w dół. 

- Mateusz.. Mówiłeś coś. - Odwracam się. Ona patrzy na mnie z tymi smutnymi oczami i wielkim uśmiechem na twarzy. 

- Już nie ważne. 

- Tak właściwie poznaj mojego chłopaka, Kamila. - Podaję mu dłoń. On ściska moją. Sztuczny uśmiech.

- Miło poznać. - Słyszę z ust nieznajomego. 

- Mi też. Ale muszę lecieć. Narazie i Wesołych świąt bo już się raczej nie zobaczymy. - Nie słysze odpowiedzi. Wybiegam. Chwytam za klamkę. Otwieram drzwi. Śnieg pada intensywnie. Zjebałem swoje życie. Kim teraz będę? Chyba wciąż tym kim byłem wcześniej. To ja - Nikt Ważny. 


KONIEC!!!


 


Słoneczka przepraszam was mocno że tak dawno tu nie było mnie ale ten czas kiedy nie wchodziłam był koszmarny.. Koniec tego opowiadania. Strasznie je zmęczyłam. Jeżeli chcecie to machnę coś nowego! ;*

Szczęśliwego Nowego":*

Komentarze

invincible21 Świetne.! :**
Jasne, że chcemy ;D
02/01/2014 11:53:27
nuuttella to już macham coś!:*
02/01/2014 18:57:05

psychicznaaaaaa Jak zawsze świetnie <3
01/01/2014 15:08:25
nuuttella ajej, jeszcze ktoś tu świta;*
01/01/2014 19:03:29
psychicznaaaaaa Ja Zawsze ^^
02/01/2014 18:00:21
nuuttella jak miło;*
02/01/2014 18:56:57

sera Serdecznie zapraszam na nowe opowiadanie :)
01/01/2014 16:02:41