Dużo się wydarzyło przez te wszystkie miesiące.. Ale teraz robię się coraz silniejsza. Codzienne wizyty u lekarza były już bardzo męczące. Sama się męczyłam ze sobą. Pozdrawiam też wszystkich ludzi środkowym palcem którzy myśleli, że opierdalam się w domu. "Opierdalałam" się w bólu i cierpieniu. Ale mam już chyba to za sobą, bo czuję się coraz lepiej. Opuszczam także te zasyfiałe miasto i przeprowadzam się żeby zmienić swoje życie na lepsze z lepszymi wspomnieniami.. Za dwa miesiące wreszcie stąd pojadę z czego cieszę się bardzo. :)