Don't worry...be hippie!
Dodano: 9 SIERPNIA 2012
Nosz, nie mogłam się powstrzymać. Przeglądając tak po prostu swój folder ze zdjęciami na dysku skorzystałam z okazji, że jest już po północy, i dzienny limit dwóch zdjęć już od paru minut jest wyzerowany, by zaśmiecić na nowo tego photobloga następnym zdjęciem, który jest perełką, bo z gimnazjum. To zdjęcie pamięta moje błękitne trampy z pomalowanymi czubkami żółtym lakierem do paznokci. Mój męski mundurek szkolny, bo swój damski gdzieś zgubiłam. I moją minę debila i sieroty na prochach. Byłam ogólnie wtedy taką chodzącą ludzką choinką z różniastymi koralikami i sznurkami na rękach i szyi i ogólnie byłam rasowym hipiso-metalo kinder punkiem :D A to była najzajebistsza klasa jaką dotąd miałam. Naprawdę miło wspominam tamte czasy. Ach! I co tam, że to zdjęcie jest jakości niemażle full HD, ono i tak ma moc i jest magiczne!
+ Ale i tak nic nie przebije postaci wystraszonego Marka, który sprawia wrażenie jakby chciał na siłę wyjść za strzałeczką po za kadr. ^^
