Dawno się nie widzieliśmy - oj tam oj tam.
Ściełam włosy (co tam, że to było w maju) czego jeszcze większość z Was o tym nie wie i się ciągle dziwicie
- oj tam oj tam.
Usunęłam z tego bloga 180 zdjęć w 30 minut - oj tam oj tam.
Ale spokojnie, może od nowa zacznę je tutaj gromadzić jak najdą mnie dylematy, co ze sobą zrobić w ciągu dnia.
A jest ich coraz więcej.
Pytanie jakie mi zadacie po tak długim czasie pewnie to: jak mi się żyje?
A ja Wam odpowiem, że jakoś.
- Że pochłania mnie całkowite wakacyjne niewiadomocozesobązrobienie prawie każdego dnia.
- Że prawie wszyscy powyjeżdżaliście więc jestem skazana na tryb samotnika zaszytego w swoim pokoju i oglądającego tasiemcowe odcinki anime.
- Że szukam pracy ale nigdzie mnie nie chcą bez książeczki sanepidowskiej.
- Że woodstock znowu mnie ominie.
- I że chce mi się gór i zarazem Mazur.