Odkopuję stare zdjęcia. Pogoda okropna, dziś hmmm. Martyna wpadła, tego co robiłyśmy to już nie skomentuję haha, ale dwie ksiazki mi przyniosła więc zaraz uciekam czytac. Potem jak zwykle 10 kółek w parku zrobiłyśmy na rolkach i wróciłam. Jutro badania rano ;x. Aż nie wierzę że Martyna ma zamiar wstać i pojechać tam ze mną jak mi bedą igłe w rączke wbijać haha, ale dobra dobra liczę, że wstaniesz o tej 7 tak jak mówiłaś. Więc w sumie dziś to nie siedzę długo bo jutro pobudka po 6. Dobranoc.