jestem chora, wali mi na głowę z tym, że ja mam usprawiedliwienie bo mam 38 stopni gorączki także noooo wiadomo, ale mój malutki Dariusz nie mam pojęcia czym się wybroni;D
K: nie podlizuj się tylko chcę odpowiedzieć na pytanie
K: moim pytaniu o dupę ;D
D: coś za coś:D Ty nie drążysz mojego, ja odpuszczam tobie i idę się kąpczyć :D ;>
K: pfff, noł łej, popatrzmy na to inaczej, ja jestem chora, leżę cały dzień biedna w łóżku i świruję już bo w gruncie rzeczy jak nie leżę z własnej woli to wcale tego nie lubię, więc chociaż mój chłopak powinien być dla mnie miły i dobry I JAK GO KURWA O COŚ PROSZĘ TO NIECH TAK ZROBI Z LITOŚCI ;D
D: czyż nie jestem dla Ciebie dziś dobry i miły?! cały dzień się podlizuje ładnie swojej dziewczynie a ona tego w ogóle nie dostrzega...<wywija warę ze smutku> a co do pytanie, muszę takowe wymyślić, więc jednak chyba będziesz musiała poczekać do jutra
K: bez sensu jesteś całkowitym drętwiakiem w tej chwili...nic a nic radości mi nie chcesz dać na ten chorobliwy nudny wieczór w którym jestem zatopiona w towarzystwie tony zasmarkanych chusteczek, które w zastarająco szybkim tempie zasypały podłogę i zbliżają się ze swoimi zębiskami coraz wyżej w stronę łóżka....ratuj swoją księżniczke ;D
D: <wskoczył niczym superman w sam środek wściekłych do granic możliwości chusteczek zębatych niczym groźne gady i rozgonił je po pokoju, większość wyskoczyła przez delikatnie uchylone okno gdzie pochłonęła je ciemność przeplatana promieniami padającymi z pobliskiej latarni przez żaluzje. Podszedł pewnym krokiem do swojej pani, upadł na kolano które jeszcze wczoraj go bolało i wyznał jej jak bardzo cieszy się, że ją ma(nadal żywą min)
K: Karolina przed chwilą do Majki: czuję się tak chujowo jakby mnie słoń przed chwilą wyruchał w dupę i jego sperma zalała mnie całą i wypływa mi teraz nosem..czy jesteś zazdrosny o pana słonia?;d
D: a Ty była byś zazdrosna, gdybym to ja wyruchał słonia? hm, + raczej martwił bym się o twoją szparunię i nie pochwaliłaś mojej rycerskiej odwagi, a ja życie ryzykowałem
K:właśnie nie wiem co o tym myśleć słoń to w końcu ON więc nie wiem czy o bycie gejem jest się tak samo zazdrosnym jak o nie bycie muszę do przemyśleć ;D noo zaraz POCHWA-lę ale musiałam Ci to powiedzieć bo bym zapomniałą,to jak idziesz się kąpać to uważaj, żeby Cię przypadkiem z nienacka nie zaatakował jakiś pan trąbalaki aka słoń z wielgachną trąbą ;D
D:trudno, różnie w życiu bywa ;D
K:i mówisz o tym tak spokojnie martwię się o Ciebie kochanie ;Dnajpierw Adam atakuje twojego penisa pomarańczem teraz jakby z utęsknieniem czekasz na słoniowy anal terror i doodbytniczą penetrację(podkreślam znów, że słoń to ON), czy my aby na pewno powinniśmy być razem??;D
D:no ale cóż miałem Ci powiedzieć kochanie?Gdyby mnie ogłuszył to i tak nie miał bym szans na uchronienie swojego tyłeczka