nie czuję świąt,
nie czuję wolnego.
czuję się tak jakby była kolejna leniwa niedziela.
jest godzina 14.25.
wciażw pidżamie.
jem suchary i piję wode.
zbieram się od 3h do posprzątania pokoju.
matka posprząta.
mam ochotę na zdjecia ale pogoda aż mnie odrzuca.
chyba dzisiaj nie będe musiała ściagac pidżamy.
chyba że do kompieli.
ale to sie nie liczy.
sama nie wiem co pisze.
mam od dłuzszego czasu ochote na dłuższa notkę
ale brak weny, brak czegokolwiek.
jutro wigilia.
kiedyś lubiłam wigilie ale tak od 2 lat jakoś wogóle jej nie czuje.
właśnie dowiedziałam się że mam 17 lat.
czuję się staro.
śmiesznie urodzic się 29 lutego.
tic tac dead duck.
ament.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24