Nadszedł czas na zmiany. Duże zmiany. Przynajmniej dla mnie, głównie o to chodzi. Zaczynam się dusić w tej codziennej monotonii, rutynie. Nie o to chodziło. W taki sposób nigdy nie będę szczęśliwa. Oczyszczam swoje życie. Zaczynam wszystko od nowa. Prawie. Wyrzucam z mojego życia kilka osób. Od dzisiaj dla mnie nie istniejecie. Tak postanowiłam i tak będzie. Od dzisiaj jestem TYLKO sobą, nie kimś kim chcecie żebym była. Muszę podjąć kilka ważnych decyzji, na pewno nie będzie to łatwe, ale poradzę sobie. Wierzę w to, wierzę w swój happy end. Chcę spełnić marzenia, chcę być kimś!
I love my son e