Dzisiaj dowiedziałam się bardzo dużo o ludziach... ; ((
Dawno nie wpisywałam... Spróbuję coś wpisać.. ; ]
Dobrze pamiętam wszystkie nie szczere twarze
Fałszywych ludzi ukrytych pod kamuflażem
Kłamstwo z nimi idzie w parze, obłuda, nie ufaj takim
Bo poważne błędy zawsze dają się we znaki
Chłopaki taki przyjaciel to złudne bóstwo
To wielkie oszustwo, a takich ludzi jest mnóstwo
Patrzy przez weneckie lustro kiedy ty go nie widzisz
Przy tobie jest w porządku, póŹniej za plecami szydzi
Mnie to brzydzi wszystko
Gdy w chuja tnie osoba z którą byłeś blisko
Upada naprawdę nisko
Robi z siebie pośmiewisko wystawiając cię na próbę
I jak skazaniec idzie na pewną zgubę
Może z trudem, lecz zobaczyłem to wreszcie
Że dwulicowych ludzi jest od chuja w tym mieście
Analizuje życiorys, historia czasem się powtarza
Kto słucha niech uważa, wokół ludzi o dwóch twarzach
Ta myśl mnie przeraża, jak ta plaga się rozmnaża
Budząc zaufanie, mówiąc fałszywe rzeczy
Prawda jest taka, że najchętniej wbili by nóż w plecy
Jakiś przykład, koleżka z którym dorastałeś
Ostatnio myślałeś, czemu go tak długo nie widziałeś
Na ulicy go spotkałeś, w jego oczach widać strach
Co się póŹniej okazuje, strzela z ucha na psach
A teraz inny przykład, jeśli ciągle jesteś gotów
Wszystkie szmaty lecące na zapach banknotów
Całe życie przed tobą, więc doświadczenia zbierasz
Dlatego patrz dokładnie w kim przyjaciół wybierasz...
Mówi się,że to ludzie budują nasze życie,lecz jest to stwierdzenie prawdziwe jak i zarazem fałszywe.Fałszywe,bo to my budujemy nasze życie,a prawdziwe bo ludzie są w nim materiałam do budowy.