Hm... Stare ale jare.
Dzień ogólnie był Bissty...
Te zdziwienia to przez to co zobaczyły... Ta gadała o Wiktorze a ta o Przemku... Myślałam że mi głowa pęknie od tej paplaniny o chłopakach...
Ojjojj dziewczynku zakochane. Dobrze że takich problemów niemam ( narazie).
Zamiast tańczenia były plotki...
-Oj tam oj tam; p
- Tsaa...
Fotki bez butów. -Ech to śmierdzi... Uf... ; p
Riku tyku na patyku... ; D