Jedyne z normalniejszych tamtej soboty :)))
Wierne nie istniejącym ideałą - To chyba już tylko my zostałyśmy Aniu .Długo ,o tym myślałam i żucam to nie będe rzyć wiecznie bajką i Tobie radzę to samo....
Ola teraz mogę powiedzieć ,że wiem o co ci chodziło...Gdy sama tego doświadczyłam już wiem...Nic na siłę .Nie chcę tak żyć bo inni tego chcą i chcę coś komuś udowodnić...Ale nie mówię nie ,więc jeśli sama się w to wczuję i nie będzie to na zasadzie bo tak musi być to kto wie może będe szczęśliwa.
Bez miłości da się żyć ,ale bez przyjaźni trudno przetrwać jeden dzień...
Teraz najtrudniejsza decyzja w życiu przedemną ...Boję się trochę jej konsekwencji ,ale zdecydowałam już.....
Z każdym dniem tracę coraz więcej tej Sandry wariatki ,którą byłam kiedyś. Nie wiem czy kiedyś jeszcze wróci ,ale bardzo bym chciała.
Teraz rozumiem to wszystko trochę bardziej - wszyscy dążymy do szczęścia i nic więcej....
Czuję się tak nienaturalnie spokojnie ....
Pamiętasz ?? Przeżyłyśmy przy tej piosence nie jedno !!! Nigdy o niej nie zapomnę...
http://www.youtube.com/watch?v=aCyGvGEtOwc&feature=BFa&list=AL94UKMTqg-9Cjq9eg-DpU1qKCqsnNpDLs
Fajny weekend się szykuję w końcu :D !! <3 <3