Nic nie wróci tamtych dni... Mogą być inne, podobne, przywodzące na myśl tamte chwile, ale nie będzie w ten sam sposób. Tak się przecież nie da. Coś musi się skończyć, aby inne mogło się rozpocząć.
A teraz idę. Odblokować swoją głowę i odnaleźć cholerne priorytety. Bawić się tym, co sprawia mi przyjemność. Gdzie się podziało we mnie dziecko? Potrzebuję go trochę.