Jacież. ale sentymenty łapią;D
rok temu to student był ambitny, student czytał teksty, latał na PINowo podobne bajery... Jakieś Yejku świąteczne, jakiś film o Bregule, jakieś śpiewy Lampertowe... teraz niicość. Zaraz będzie rok od tekstu: "No wiecie, nie zagramy w tym roku"... a w domyśle, że może już nigdy. Jakieś pierwsze poważna zakochanie, jakieś opery, wypadki, kolizje, sesje, poprawki, alkohole, gupki (które się nie materializują helloł!), a teraz jeszcze megaśnie chce się roboty. Może ten rok nie był taki zły. Wszyscy póki co żyją, zdrowi jakoś są... a cała reszta to bzdety.;)
No bo zaczyna się akcja świąteczno-sesyjna: PANDA3
Pierwsze kolosy w semestrze... aż trzy w jednym tygodniu, jakieś dalesze prezentacje... z których objęć nie mogę się wyrwać. Jakieś inne teksty co ich nawet nie tknę.
Standard. Tylko, że ja już chce wyjść z tego standardu. Teksty, uczelnia i urabianie kultury na zimno, Zajebiste tematy a m siedzimy i duskutujemy. Co nic nikomu nie da. Kurwa trzeba działać a nie... Akurat poczułam, że to moja droga, idealna. Tylko ta teoria zabija całą pasje. Trzeba wszystko na własną dłoń.
No to moja dłoń i noga wita Btm we wtorek.
Jak ja ogarne ten tydzień? Nie wiem....
cały dzień jutro na uczelni...
wtorek Btm i jakimś magicznym cudem musze się szybko przedostać do kato;D luuuz, jakaś prezentacja...
środa i beatka.... tylko bym nie była rozespana hellow!
czwartek!!!!! DWA KOLOSY, PREZENTACJA! I kurwa w końcu HORYZONTALNI. Odkrycie tego roku. Nikt chłopaków i ich miednicy nie przebije. NIC! A do tego jakiieś 20 lat;D
pt i jużłel. and test.
No to tydzień od petardy zaczynamy.
Tylko obserwowani przez użytkownika nowolowo
mogą komentować na tym fotoblogu.