Stachu4ER - o 'miłości'

1. Posłuchaj mnie dziewczyno ja byłem tutaj dla Ciebie,
Ty byłaś dla mnie a razem było nam jak w niebie,
Tworzyliśmy własną przyszłość, szliśmy jedną drogą,
Dzieki Tobie dawałem radę wszystkim  nałogom,
Teraz nie widzę dalej sensu w tym wszystkim co robię,
Wódka razem z kokainą znowu jest mym nałogiem,
To pozwala mi przeżyć kolejny dzień bez Ciebie,
Nie wiesz co to miłość ? to wpisz se w wikipedie,
Pamiętaj jednak, że to nie tak jakbyś ją tu poczuł,
Tylko ją przeczytasz, jakbyś czytał zwykły protokół,
Ja stoje bardziej z boku, patrze na nią  przytomnie,
Chodź znowu nie ogarniam, więc kolejny joint zapłonie,
Łza się kręci w oku gdy patrze na nią znów,
Chce do niej krzyknąć lecz brakuje mi tych słów,
Wiesz szczerze powiem że mnie cały czas zatyka,
Upadam teraz na dno jak ten pierdolony Ikar...


On miał być dla niej, wiesz, miał być dla niej wszystkim,
Lecz jej czyny, były proste jak czyny polskiej egoistki,
Stał przy niej, był na każdą tą trudną chwilę,
A ona nie tylko z nim dzieliła się swoim wyrem,
Więc szczerze, wierzysz dalej w tą pieprzoną miłość ?
On teraz w łóżko zapłakany z rozciętą swą żyłą,
Jak dla mnie tej prawdziwej na tym świecie niema,
Jeśli uważasz że jest, to uwierz że nie jest ona wierna,
Każdy to przeżył kiedyś, posłuchaj tego dalej,
W miłości dla niej jesteś tylko zwykłym lokajem,
Wiesz ziomek, przyjdziesz zrobisz swoje i znikaj,
A Ty dalej myślisz że grasz rolę jej Janosika,
W tej chwili już nie wnikaj, nie myśl o miłości,
Wyjdź ziomuś na prosto, przestań w końcu błądzić,
Na koniec jeszcze raz wspomne te proste słowa,
Miłość to ściema, więc szczerze, po co Ci ona ? ..