PRZEMIJANIE,ZAWIEDZENIE...

heeeej ;) Dzisiaj jeszcze ciągle w melachonjii,smutku,zadumie i wielkich przemyśleniach.Jestem bardzo wrażliwa i nie potrafię tak po prostu wyrzucić tylu wspomnień w nie pamięć,zgnieść ich i wdeptać między płyty chodnikowe.TY POTRAFISZ- TO  JUŻ WIEM. DOPIERO TERAZ ZAUWAŻYŁAM JAK POZORY MOGĄ  ZMYLIĆ CZŁOWIEKA,BO KURCZE GDY CIE POZNAŁAM TO WYDAWAŁEŚ MI SIĘ WPROST IDEALNY.ALE TERAZ? PO GŁĘBSZYM POZNANIU STWIERDZAM,ŻE JESTEŚ  IDIOTĄ,A FAWORYZACJA TO TWOJE DRUGIE IMIE.CHCĘ O TOBIE JAK NAJSZYBCIEJ ZAPOMNIEĆ,KOCHAM CIĘ NADAL,ALE JUŻ TERAZ WIEM,ŻE NIE PISANE NAM JEST BYCIE RAZEM I TYLE.MOŻE KIEDYŚ TO CO BYŁO MIĘDZY NAMI POWRÓCI,NIE TERAZ,NIE JUTRO,NIE ZA MIESIĄC.MUSZE OD TEGO WSZYSTKIEGO ODPOCZĄĆ OD TEGO CHOLERNIE NIEODWAZJEMNIANEGO UCZUCIA.SAM WYBRAŁEŚ.A TERAZ TO JA WYBIERAM,JA DECYDUJE,JA STRZELAM.ROZUMIESZ? JA!

MAM CIĘ GDZIEŚ,PAMIĘTAJ TO ZIOOOM.

elo.