Dziwne.
Ale sru.
Muszę USB pożyczyć od siostry.
Dzięki Ci, o wielka Dominiko za wczorajsze popołudnie :-*
To było najwspanialsze 1,5 (?)
godziny przed TV z Tobą.
KONCERT *gleba*
To był pisk i wrzask i co drugie
słowo cenzura.
I walenie poduszkami w
obronie Ryśka.
I w ogóle, to kocham.
Donię, US5 i wszystkich.
Pokazałam ojcu kartki od dziewczyn,
ulotki od Gosi i plakat US5 ^^
A mama powiedziała, że mam
się puknąć- o 19 leźć do Dominiki
"na głupi koncert".
Sry, ja i tak mam z tego radochę :-D
Artur dzisiaj przy kolacji:
- Mamamamamama... Marrrriaaaa...!
Domyślcie się, co mogłam zrobić < lol2 >
>.<~!@#$%^&*(koniec)*&^%$#@!~>.<
A teraz bierzem się
za przepisywanie "Adrenaliny...".
Hm. Zyczcie mi powodzenia xD