photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 WRZEŚNIA 2013

Wiedziałam, że tutaj wrócisz. Znowu przyszedłeś. Znowu drżę. Wyglądasz na takiego spokojnego. Wyciągasz dłoń w moją stronę, jakgdybyś prosił do tańca. Tak, to będzie nasz taniec. Nie mogę odmówić. Albo ją ujmę, albo Ty w swoje moją szyję. Zamykam oczy. Chwytam. To Ty tutaj prowadzisz, stawiając pierwsze kroki; ja jestem jedynie od powtarzania, partnerowania Ci. Wyciągasz mnie na środek, a ja już wiem, że nie podołam temu kolejny raz. Tancerz. Unosisz moją dłoń, obracając wokół własnej osi. Przyciągasz do siebie, szepcąc, że wyglądam jeszcze obrzydliwiej, niż wczoraj. Uśmiechasz się. Musimy zacząć, a ja tak bardzo chcę uciec. Nim zdołam o tym pomyśleć, stawiasz pierwszy krok, równocześnie wręczając mi srebrne ostrze - tańcz, maleńka, to nasza noc. Zastygam w bezruchu i już wiem, już czytam z Twoich oczu, że czeka mnie za to kara. Niepewnie przykładam srebrny przedmiot do ciała, ciągle mając nadzieję, że pozwolisz mi jednak odejść. Nie. Ty nigdy nie odpuszczasz. Czerwień. Płynie. Kapie. Brudzi. Piecze. Tańcz dalej, głupia, to dopiero początek. Początek melodii. Wybuchasz śmiechem. Jesteś mordercą. Ale nie byłbyś sobą, gdybyś zrobił to od razu. Męcz się, suko. Upadam. Łkam. Jęczę z bólu. Proszę o litość. Kopiesz. Łapiesz za włosy. Wyrywasz. Trzaskasz głową o podłogę. Wiesz, że nie mam siły. Ujmujesz w ramiona, podnosząc. Wyrywasz z dłoni ostrze. Czas, byś postawił nasz kolejny krok na moim ciele. Artysta. Obrazy malowane czerwienią. Zatykasz usta, powstrzymując od krzyku. Musisz słyszeć melodię, płynącą w Twojej chorej głowie. Mijają sekundy, minuty. Niekończący się utwór. A więc taki wybrałeś na dzisiejszą noc.

Mój Strach. Paranoja.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika notneeded.

Informacje o notneeded


Inni zdjęcia: To nie reklama. ezekh114;) virgo123Patrz pod nogi bluebird111548 akcentovaNA DOBRANOC :) halinamRekina śpiew bluebird11Z tortem patrusia1991gdZ Klusią:* patrusia1991gd27 / 07 / 25 xheroineemogirlxDba o kręgosłup. ezekh114