witaj, kochany. bywasz coraz częściej moim ulubionym i zdaje się, że jedynym gościem. jednym płynnym ruchem odsuwam Ci krzesło, usiądź, proszę. wybacz mój bałagan, ale przecież Tobie nigdy nie przeszkadzała krew porozlewana na ścianach. o czym mi dzisiaj opowiesz? jakimi myślami pościelesz moje łoże? nakarm mnie. kawałek po kawałeczku wsuwaj między popękane wargi swoją prawdę. napoj mnie miłością. to jest nasz czas. pięknie dzisiaj wyglądasz. byłbyś idealnym kochankiem. kim ja dla Ciebie jestem? odwieczną niewolnicą? przecież wiesz, że zatańczę tak, jak mi zagrasz. lubię, gdy sprawujesz nade mną kontrolę. jesteś jednocześnie tak uległy. myślisz, że nie widzę tego w Twoich pustych oczach? tego lęku? strachu, gdy tylko Cię dotykam? pragnę się Tobą zachłysnąć. jesteś moim bólem. potrzebuję Cię.
dieta octowa, zaczynamy.