*..gdy dowiadujesz sie czegos.. czegos... czegos..
ehh


i nie mozesz o tym mu powiedziec... nie -bo przeciez to jego dotyczy..
powienien wiedziec..ale to nie ty jestes osoba od ktorej powinien sie dowiedziec..
masz przed nim tajemice..
rozmawiasz z nim.. patrzysz mu w oczy..a myslami jestes daleko stad "gdyby tylko wiedzial... co zrobi jak sie dowie..jak sie dowie ze ja caly czas wiedzialam"..
przerasta cie to wsyztsko.. chcesz mu o tym powiedziec ale nie mozesz..
masz przed nim tajemice..
a przeciez jest on ci tak bliski..
nocami i dniami nie myslisz o niczym innym..
masz przed nim tajemince..**

Madzi...musimy pogadac.
kocham Cie Bobełku ;*