Ona nie ma końca, zrozumiesz to kiedy wzmocni ją rozłąka.
Ona jest nieustająca, czasami zimna, a czasami wrząca.
Ja mówię ci, ona jest jak promień słońca.
Który dociera i sprawia, że umierasz z gorąca.
Czasami bywa niebezpieczna.
Tak jak granat u stóp, w którym zgubiła się zawleczka.
Jest nieprzewidywalna, jak rozlana pod nogami substancja łatwopalna.
Wybucha bez ostrzeżenia, poglądy zmienia, dzięki niej trwają pokolenia.
Dzieci Rewolucji..
e
Też was Koffam
Pzdr.
Dla tych wyżej na zdjęciu.
Dla kogoś komu jeszcze nie dałam dedyka a miałamm.. On wie o co chodzii.
Mojej Pinki tej co jest natchnionaa .