No to kolejny ważny moment w moim życiu : PRZEPROWADZKA kierunek Warszawa.
Nie mam już nic w domu. Kilka ciuchów, kilka kosmetyków i muszę przeżyć do końca roku szkolnego.
Teraz tata, Jonatan i mama pojechali wypakowywać rzeczy do nowego mieszkania, a ja samotnie spędzam długi weekend... no prawie samotnie ;) Jonaszko mi będzie umilał czas, ale szkoda, że tylko przez telefon :(
W sobotę komers :) Sukienka już przez Klaudię użyczona :)
***
nie mam nawet kalendarza, ale wydaje mi się, że to jeszcze 15 dni :) :*