Siema siema.
Wypadałoby coś tu od czasu do czasu dodać, napisać, a więc macie zdjęcie z Oliwką.
Wczoraj miły wieczór na spontanie lekkim z Werką no i w ogóle ;D
Nocka okej, nie wyspałam się, gdyż się za bardzo to dziecko rozpychało, ale no nieważne.
Dołuje mnie trochę ta pogoda, jest 26 maj, a tak zimno, porażka...
Potem sobie pewnie wyjdę z dziewczynami, na razie jeszcze opierdoling.
nie jest okej...