hłehłe

Uwaga, nakurwiam swoją mordą. 

Spam znów. Nic nowego, Obrazków milion. 

Cisnęliśmy dziś fotami w naszej zajebistej konwersacji na całym francuskim i niemieckim. Beka jak rzeka. Oczywiście zdjęcia życia muszą być, Gandzia ją ciśnie ciągle i Bobsona, to ja cisnę jej, genialne, no genialne. xD

Miałam dziś pół dnia taaaką beke. Tomek się pytał co mi się dzieję, a ja się tak śmiałam. Przyszłam ze szkoły, włączyłam komputer i miałam taką bekę z nieczego, nie wiem czemu, ale śmiesznie było. :D

Pojechałabym sobie spokojnie do domu, przed 12, to nie, dzwonio po mnie, przyjdź do avanti, no to cisne, a potem rób z siebie debila, no tak, tak, dzięki, dzięki. XD debile :D

Omg, swo mnie tu informuję, że w niedzielę komplet, 15 tys, zajebiiiście. :D can't wait.

Aha, Hala Stulecia to jakiś żart, a ochrona niemiła. 

Sebastian Sole na żywo piękniejszy niż myślałam, tag. 

Ciekawe jak jest z Mattem XD Przekonamy się za dwa dni.

Pierwszy tydzień już przeżyłam. 

Nie mogę z mojego planu, w poniedziałek siedzę sobie w szkole od 7:10 do 15:50, a w inne dni wychodzę o 13, a w piątek po 11 albo po 12. 

Nooo, ale przeżyję ten poniedziałek i potem już całkiem spoczko. :D

Zaczynam mieć beke znów. Śmiesznie bardzo dziś. 

Cza wstać jutro o 7, rzal bardzo, no.