Justin nie odzywa się do mnie od dwóch dni. Nie odpisuje na moje smsy, nie odbiera telefonu. W sumie to już jak dziś nie odbierze , to tam pojadę do niego, chcę żeby mi to wytłumaczył. Bo nie chce takiej ciszy między nami. O i dzwoni telefon może to Justin. Obcy numer
-Halo - powiedziałam do słuchawki
-No cześć usłyszałam męski głos
- A kto mówi ??spytałam
- Dylan mówi dodał ze śmiechem
- aaa to Ty Dylan, teraz już poznaję odpowiedziałam
- No ja, słuchaj co robisz dziś wieczorem ? spytał mnie a ja nic nie odpowiadałam
-Jesteś tam Katy ? pytał
-Tak tak jestem, ale wieczór dziś mam zajęty a czemu ? spytałam
-Myślałem ze się spotkamy-
- Może jutro ? dodał
- Jutro no nie wiem Dylan powiedziałam
- No daj spokój, no taki mały spacerek ? pytał i nalegał dalej
- No dobra to ja się zastanowię i oddzwonię ok. ? powiedziałam
- No i dobrze będę czekał na Twój telefon , to pa Katy -
-Tak cześć Dylan powiedziałam i się rozłączyłam . Gdy nagle doszedł mnie dźwięk z dołu, to dzwonek do drzwi. Justin pomyślałam. Zbiegłam szybko na dół, otworzyłam drzwi a tam stał listonosz.
-Dzień Dobry polecony do Katy Scott -
- Tak to ja powiedział
-Proszę tu podpisać a to dla pani powiedział dając mi długopis i list
-Dziękuje dowidzenia powiedział i poszedł
List do mnie? Myślałam gdy go otworzyłam zobaczyłam napis : ,, Moja mała Katy
Od Justina tak myślałam, ale nie czytałam dalej:
,, Tu piszę Harry, mam nadzieje ze czujesz się dobrze. Moje urodziny są niedługo i chce zaprosić Ciebie i Jutina na imprezę urodzinowa. Będzie ona 25 w N.Y. Czekam
25 to za tydzień.. Muszę pogadać z Justinem. Wtedy znów usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je tam stał Justin
- Hej Katy możemy pogadać ? spytała
- Tak Justin jasne wejdź zaprosiłam go
-Jesteś sama? pytał zdejmując kurtkę
-Tak, a o co chodzi pytałam niecierpliwie
-Chodźmy do Twojego pokoju, too ważne dodał idę po schodach. Jego mina była smutna i widział w oczach łzy ?
Od Autorki:
U na na jak ja się nudział dziś w szkole:/
Jutro nie idę
Siedze i pisze smsy z chłopakiem
A co u was?