Czytając to włączcie sobie :
Cześć wam ! Tu Emily. Dlaczego ja tu jestem pewnie spytacie, więc już wam to tłumacze. Wczoraj popołudniu poszłam do domu Katy , miałam z nią porozmawiać o jej urodzinach bo ma za tydzień. Weszłam do domu jak zawszę bez pukania, Katy się kąpała usiadłam w salonie i czekałam na nią. Gdy naglę wparował do domu Justin . Podszedł do szafki w salonie wyciągnął wiski i powiedział:
- Gdzie Katy ?
- Kąpie się , a co Ty wyprawiasz zostaw to- powiedziałam
- Nie Twoja sprawa wyjdź stąd chcę pogadać z Katy sam na sam- powiedział pijąc dalej
Poszłam do kuchni, gdy na dole zjawiła się Katy
- Justin co Ty wyprawiasz zostaw ten alkohol nie wolno Tobie - powiedziała
- Co Cię to obchodzi ?- powiedział pijąc
- Justin co się dzieję z nami ?? - pytała Katy cichym głosem
- Ty mi powiedz- powiedział Justin i zapadła cisza
- Spójrz ! widzisz ?! -krzyczał
Chciałam tam wejść, ale wiem ze by mi kazali wyjść, siedziałam i słuchał dalej
- Justin proszę Cie to nie ja- mówiła Katy
- Jasne a te zdjęcie to przeróbka może co ?- pytał Justin
- Nie .. to ja i Harry tak ale on mnie całował nie chciałam tego odepchnęłam go- mówiła szlochając
- Przestań wiesz co to na mnie nie działa - mówił
- Justin zostaw ten alkohol- prosiła Katy
Słyszałam jak głośno płacze
- Odsuń się ode mnie !!!- krzyczał chłopak nerwowo
- Justin proszę co Ty ?- spytała cichym głosem
-Idź sobie do Harrego- powiedział to z takim żalem
- Nie daj spokój mam Ci przypomnieć co było z Tobą a Seleną? -dodała Katy
Zapadła cisza kompletna cisza i wtedy Justin powiedział
-Jesteś zwykłą szmatą, chciałaś się zemścić udało Ci gratulacje koniec z nami-
- Nie Justin nie błagam Justin wróć nie zostawiaj mnie no proszę Nie! - krzyczała
Wtedy wyszłam nie było ich w domu. Justin odjechał a Katy biegła za nim płakała i krzyczała. I wtedy ten samochód był szybki a Katy taka bezbronna. Potrącił ją i odjechał. Krzyczałam błagałam o pomoc Katy udało się tylko powiedzieć:,, Powiedź Justinowi ze zawszę go kochałam i tylko go kocham i zawszę będę kochać" po tych słowach straciła przytomność. Siedzimy w tym durnym szpitalu. Jest tata Katy jej mama już leciwo nas. Justin nadal nie odbiera, dzwoniłam 20 razy, nagrałam 10 wiadomości, wysłałam z 20 smsów i nic. Operacja się udała ale Katy jest w śpiączce...
Od Autorki:
Nudam nudam:/
Smutna ta notka :/
co u was?
Ktos czyta ???
Zwiastun część 2