krawat moich marzeń <333
bo po co ktoś wymyśla takie ciuszki jeśli nie po to żeby ludzie mogli się z nich pośmiać? xd
teraz powinnam się cieszyć z nadchodzących świąt, z wolnego, ale... sama nie wiem.
albo przez święta wszystko wróci do tak zwanej normy, albo będzie jeszcze gorzej. i to pod wieloma względami.
nie jestem pewna która opcja bardziej mi odpowiada. chyba mam za bardzo wyjebane żeby mieć ochotę cokolwiek składać, ja chyba po prostu nie lubię trzymać się w pionie, przystawać do mojej własnej normy, jestem stworzona do walki z samą sobą, do zastanawiania się co i po co robię, do przechodzenia ze skrajności w skrajność i popadania w rozmaite obsesje, które zmuszają mnie do myślenia tylko o jednym.
niech życie decyduje za mnie, i tak mi obojętnie.