Jest dobrze. Może tylko trochę samotnie. Tylko trochę smutno. Tylko trochę monotonnie. Trochę melancholijnie. Nieco ponuro. Odrobinę nieszczęśliwe. Troszkę rozczarowująco. Jest dobrze. Mimo wszystko, nie jest źle. Uśmiecham się. To już coś. Tak na prawdę, jest nijak. Czuję się nijak. Jakbym była zupełnie wyprana z emocji. Wszystko jest dla mnie obojętne. Bez najmniejszego znaczenia. Bezwartościowe. Tak trochę jak ja. Czuję się nieco nie na miejscu. Jakbym była zmuszona przeżywać te życie za kogoś innego. Nie poznaję siebie. Zmieniłam się? Nie, raczej nie. Nie wiem. Nic nie wiem. Złapał mnie chwilowy natłok myśli. Nie mam komu się wyżalić, więc robię to tutaj. To dobre miejsce. Raz na jakiś czas. Wystarczająco. I tak pewnie jutro to usunę. O tej porze mój umysł pracuje wolniej. Nie wiem nawet po co cokolwiek tu dodaje. Same brednie. Nic wartościowego. Żegnam. Czas w końcu przenieść się do krainy snów. Trzymajcie się ciepło.