Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.
Gdzieś się musiałam kopnąć więc mozna mi wytykać xD
Zaraz do szkoły.
Matma w 23.
Ta 'piękna' matma na którą zawsze się spóźniałam.
Ale to było kiedyś. Teraz już mam zaprogramowane wstawanie o 6:18 .
Bolą mnie nogi.
Nogi mnie bolą!.
Zakwasy nie przeszły.
Kurdeee.
Nigdy nie róbcie... a z resztą róbcie !.
Idę.