Budząc się każdego dnia, wyruszasz w drogę. Zasypiając, możesz przeliczyć przebyte kilometry rozmów, zachwytów, kłopotów, rozmyślań. Jeśli każdego ranka wiesz, dokąd i dlaczego tam chcesz dotrzeć, czeka cię radość nienadaremnej drogi.
Agnieszka Bieńkowska
Niby wszytsko u nas gra, ale uczucie, że coś jest nie tak i wyraźne sygnały od konia kazały mi właczyć myślenie i się w końcu "obudzić". Szukaj podstaw problemu, szukaj odpowiedzi na tysiąc pytań krążacych po głowie i nie dajacych spać. Bardzo trudno, lecz moja najwapanialsza nauczycielka stanowczo dawała mi do zrozmienia, że idę z nią w zła sronę. Przyszedł chyba moment, ze muszę się zatrzymać i zastanowić. Co zmienić? A najważniejsze: JAK to zrobić? Co pielegnować? Co odpuścić? Jak być dobrym liderem? Szukam inspiracji w internecie, ogladam masę filmików i już czuję się lepiej. Lepiej, bo uczyniłyśmy mały krok w kierunku dużych zmian. Niby jest okej - kobyłka robi to o co ja proszę. Ale gdzie satysfakcja? Gdzie chęci? Gdzie ten zapał? I to po bu stronach. Nie ukrywam. Nie czuję już tego ogromnego zadowolenia z cofnięcia, kroku ustąpienia itp. Nie czuję, bo zrobiło sie to dla mnie tak oczywiste i normalne, naturalne, że nie doceniam tego. Nie wymagam wiecej, dlaczego? Nie wiem. Zrobiłam bład, który teraz naprawiam. A przynajmniej zaczynam. Marta ( @xelfikx ) Otworzyła mi oczy i umysł. Dziekuję za słowa, które mają niesamowitą moc! Także na obecną chwilę mam motywację i dużą dawkę inspiracjii. I rada dla Was: nie dajcie sie porwać schematom i monotonności. Pamiętajmy, że konie to zwierząta, które szybko sie nudzą i potrzebuja stałej dawki nowych wyzwań, na ile oczywiście głebokie i trwałe są nasze ralacje. Nowe plany? Po pierwsze milion nowych wyzwań i zadań dla mojego wspaniałego, kochanego konia. Stawiamy poprzeczkę wyżej i doceniamy WSZYTSKO. Wsłuchujemy się w konia, dziesieć razy dokładniej niz przedtem. I, co najważniesze..naprawiamy błedy, a właściwie, to ja je naprawiam ;)