Moja i Nemo by jaaaa
W poniedziałek udało mi się namówić rodziców by nie iść do szkoły więc Hucułek.
Wypuszczaliśmy kuce na ujeżdżalnie, bosz jakie one są psychicznie kochane.
Posiedziałam chwilkę z Nolusią na słoneczku, poprzytulałam się wycałowałam.
Tarzała się więcej niż 5 razu na bank
Coś porobiłam, potem przyszła Marcycha, pogadychy i takie tam.
Spuszczaliśmy kucysie z ujeżdżalni no to Komar skorzystał z okazji i uciekł XD
...
Następnie wtorek również w stajni.
Duzie konie na pastwichu.
Paczenie się i w ogóle, fajnie było.
Wyczyściłam Nolowatą kopytka zrobiłam, porozmyślałam i tyle.
W środe i czwartek w Krakowie z Olą, generalnie to 2 godz. temu wróciłam.
Było meega.
Monopoly i Grubson
Ola gadająca przez sen to miszczostwo
Jutro Hc, gdzieś ok.9:00/8:30 do 20:00
Jazda na 19.
Poproszę o Bujaka lub Sycylie, te konie są zajebiste do jazdy no ....
Strasznie się stęskniłam za Nolowatą
Jutro czeka mnie boks. OMG
NO cóż czego się nie robi dla ukochanego stworzenia <3
Pewna osoba zaczyna mnie powoli wkurzać i tracę cierpliwość
Pogadam sobie z nią na poważnie jak tylko ją zobaczę.
"Widzisz to i nie grzmisz"
Choć na dworze grzmi :)
Jutro do Pysi
(NIe ma odwagi przyjąć moich komentarzy, jaka ona .....)
NOLOWATA
na zawsze MOJA