No to mamy ferie.
Jakoś nie podchodze do nich ze zbytnim entuzjazmem...
Może to wszystko wina tej kostki ?
Tak. To na pewno to.(przynajmniej mam na co zwalić)
Miałyśmy takie zarąbiste plany...
Poniedziałek-Wodzisław
Wtorek-Impreza
Środa- Magic
Czwartek/Piatek- Jastrzębie
Piątek/Sobota - Racibórz
Szkoda tylko, że na planach sie skończyło...
Ale od czego są wakacje nie ?!
Także sobie odbijemy, spoko ; )
Nienawidze lekarzy, czy to tak trudno rozpoznać, co sie stało ?
Na izbie przyjęć powiedzieli mi, że to zwichnięcie...
Tylko zwichnięcie.
A dzisiaj bedąc w Opolu u pana Krzysia dowiedziałam się, że to zerwana torebka stawowa...
Czy to tak trudno rozpoznać czy to zwichnięcie, czy zerwana torebka ?!
Nie no oczywiście łatwiej się bujać Lexusem...
Także dobrze, że mnie ZMUSILIŚCIE do tego, żebym pojechała do niego.
Pan Magik zastosował swoje sztuczki i co ? I już praktycznie jej nie czuje.
Jedynie przy chodzeniu boli, ale to normalne.
Mam załorzone tajpy i oby wytrzymały cały obóz !
Chociaż dla mnie to to nie będzie obóz...
Bo dopiero we środe bede mogła wyjść w góry.
Szlag by to ! :(
Ale grunt, że sie wyrwe z domu...
I że bede mogła spędzić czas z tymi wspaniałymi ludźmi.
Gaczorku ! ; **
Gratuluje mistrzostwa śląska ! ; **
Ale i tak jestem zła, że nie jedziesz z nami...
A obiecałeś mi...
No mniejsza z tym, co mi obiecałeś... ; p
Jutro kurs Bluszczów, trzeba pocieszyć takiego jednego pechowca ; *
Inni zdjęcia: 982 tennesseeline2025.07.30 photographymagicStatki wypływają rano bluebird11:* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja coooooooneJa coooooooneNa motorze coooooooneW Toruniu coooooooneJa cooooooone