Nie ogarniam już co się dzieje. Czy naprawdę, aż tak trudno jest choć przez chwilę udawać, że nic się nie stało? Połączyć koniec z końcem. Dojść do jakiegoś porozumienia? Wszystko zawsze musi wyglądać w ten sposób. Jeżeli starasz się zrobić wszystko tak, aby twoim najbliższym było jak najlepiej, a oni Cię olewają, olej ich.. Trzeba choć przez chwilę myśleć o sobie, w końcu oni kiedyś odejdą, a Ty pozostaniesz sam ze sobą. Nie masz na kogo liczyć? Licz na siebie, proste. Baw się dobrze i nie przejmuj się resztą. Świat jest wielki, ludzi pełno, napewno są osoby warte Twojego czasu, Twojego towarzystwa - tylko musisz ich odnaleźć. Może znajomość od małego, nie była Wam pisana? Nie wiem.
Life is a bitch,
just try harder