Nie potrafię Ci powiedzieć i nie powiem, co takiego się stało, że w moim nadzwyczaj uporządkowanym świecie, nagle rozsypał się na posadzce cukier. Nie potrafię Ci tego powiedzieć, więc nie pytaj, nawet spojrzeniem. I tego się trzymaj. Trzymaj się kłamstwa.
I nawet moje sny układają się w niezrozumiałą konstalacje za oknem. Niespójna całość przecząca samej sobie. A ja, a ja nie potrafię z niej nic wyczytać. Senniki kłamią, chyba.
"nie uda się wzniosły plan, a nawet przyniesie szkody;"
peees : na dole mam spodnie, nie to, że jestem bez niczego.